Powrót wielkiej formy Roberta Lewandowskiego? Gdzie doprowadzi Barcelonę?

Czy mamy do czynienia z powrotem Roberta Lewandowskiego do wielkiej formy? Jaki zatem wpływ na postawę Barcelony będzie mieć powrót do formy Polaka? Jak spisze się „Barca” na koniec sezonu? Czy uda się „Dumie Katalonii” odrobić stratę do Realu Madryt i sięgnąć po mistrzostwo Hiszpanii? Czy „Blaugrana” w ćwierćfinale Ligi Mistrzów wyeliminuje Paris Saint-Germain? Czy uda się Barcelonie na przekór wszystkiemu zwyciężyć w Lidze Mistrzów?

To pytanie, które zadają sobie kibice nie tylko w Polsce i Hiszpanii, ale także na całym świecie. Barcelona jest bowiem jednym z tych klubów, które nazwać można globalną marką – ma wiernych i oddanych sympatyków we wszystkich zakątkach świata. Wszyscy oni z zapałem śledzą poczynania „Dumy Katalonii” i zastanawiają się nad postawą swojej ukochanej drużyny.

Błysk Roberta Lewandowskiego w Lechu Poznań w Europie

Robert Lewandowski do światowego futbolu zaczął pukać, grając w Lechu Poznań. To z klubem z Wielkopolski pokazał się z bardzo dobrej strony w fazie grupowej Pucharu UEFA sezonie 2009/10, gdzie na tle takich klubów jak Manchester City, Juventus i RB Salzburg wywalczył awans do 1/16 finału. To zaowocowało transferem do Borussii Dortmund.

Wielka forma Roberta Lewandowskiego na niemieckich boiskach

W klubie z Zagłębia Ruhry w sezonie 2012/13 strzelił cztery gole wielkiemu Realowi w półfinale Ligi Mistrzów, eliminując „Królewskich” z tych rozgrywek – wtedy Polak znalazł się na ustach kibiców na całym świecie i na dobre zadomowił się w piłkarskiej elicie. Wkrótce przeszedł do Bayernu Monachium, w którym bił kolejne strzeleckie rekordy, zdobył z Bawarczykami wszystkie możliwe klubowe trofea, w tym upragnioną Ligę Mistrzów. Aż ośmiokrotnie zdobywał koronę króla strzelców w Niemczech – zarówno w Borussii, jak i w Bayernie. Wyśrubował rekord 41 bramek, wyprzedzając wielkiego Gerda Müllera. Na niemieckich boiskach „Lewy” doszedł do niesamowitej formy ciężka pracą i konsekwencją.

Transfer „Lewego” do Barcelony w trudnym dla tego klubu momencie

Jednak po 12 latach spędzonych w Niemczech w tym ośmiu w Bayernie i zdobytych w tych klubach 10 tytułach mistrza Niemiec zapragnął zmiany. Po długich negocjacjach przeszedł z jednego wielkiego klubu – Bayernu Monachium do innego giganta – FC Barcelony. Tym samym zmienił kraj, kulturę i klimat. Jednak transfer „Lewego” do „Barcy” odbył się w trudnym dla tego klubu momencie, kiedy to „Duma Katalonii” nie mogła się wygrzebać z kłopotów finansowych, trudno było też o powtórkę nie tak jeszcze dawnych sukcesów sportowych. Transfer jednego z najlepszych zawodników świata zdawał się być nowym otwarciem i nadzieją na lepsze w Barcelonie.

Mistrzostwo Hiszpanii i tytuł króla strzelców, odpadnięcie w Ligi Mistrzów

Pierwszy sezon Roberta Lewandowskiego w „Dumie Katalonii” był tylko połowicznie udany. Z jednej strony „Barcy” udało się po czterech latach odzyskać tytuł mistrza Hiszpanii, co jest zawsze bardzo ważne dla kibiców w Katalonii – chodzi przecież o rywalizację z Realem Madryt. Swoją cegiełkę, a wręcz wielką cegłę przyłożył do tego oczywiście Robert Lewandowski, zdobywając koronę króla strzelców już w swoim debiutanckim sezonie w La Liga. Z drugiej jednak strony Barcelona już w fazie grupowej odpadła z Ligi Mistrzów, a grając w barażach o udział z Lidze Europy odpadła z będącym również w kryzysie Manchesterem United.

Barcelona i Robert Lewandowski w sezonie 2023/24

Choć sezon 2023/24 w La Liga Robert Lewandowski zaczął od strzelania bramek, to na pewnym etapie rozgrywek przyszła niemoc strzelecka „Lewego”. Media w Polsce, Hiszpanii i na cały świecie zaczęły się rozpisywać o możliwym schyłku kariery polskiego napastnika, liczono mu mecze bez bramki. Jednak w 2024 roku „Lewy” powrócił do swojej optymalnej formy i choć nie bije (póki co) strzeleckich rekordów to regularnie trafia do bramki w meczach Barcelony. Choć druga w tabeli „Barca” ma sporą stratę do pierwszego Realu, to strata wydaje się być do odrobienia, w poprzednim sezonie „Blaugrana” też goliła Real i wygrała finalnie w La Liga. Całkiem obiecująco wyglądają szanse Barcelony w Lidze Mistrzów – w ćwierćfinale musi pokonać PSG, które wydaje się być w zasięgu „Barcy”– a potem półfinał i ewentualnie finał – na tym etapie każdy rywal jest z najwyższej światowej półki.

Czy „Lewy” zostanie znów królem strzelców La Liga?

Po 16 bramek mają na koncie: Anglik Jude Bellingham z Realu Madryt, Ukrainiec Artem Dovbyk z Girony FC i Chorwat Ante Budimir z Osasuny. 15 trafień ma z kolei Hiszpan Borja Mayoral z Getafe. 14 bramkami może się pochwalić Alvaro Morata z Atlatico Madryt. Z kolei Robert Lewandowski wraz z Norwegiem Alexandrem Sørlothem z Villarreal i Hiszpanem Gorka Guruzeta z Athletic Bilbao mają po 13 trafień. „Lewemu” brakuje zatem tylko 3 bramek, aby zrównać się z liderami. Robert Lewandowski lubi przecież takie wyzwania…

Wyniki Barcelony w La Liga i Champions League możesz wytypować w Betcris!

Jakie są Twoje typy na mecze „Barcy”? Możesz obstawiać w Betcris. To legalny polski bukmacher z szeroką ofertą zakładów piłkarskich i w wielu innych dyscyplinach sportowych. Miej jednak na uwadze to, że zakłady bukmacherskie to hazard, który wiąże się z podejmowaniem ryzyka finansowego. Graj zatem rozsądnie!

 

Artykuł sponsorowany

← Poprzedni wpis

Następny wpis →

0 komentarzy

  1. to był tylko chwilowy zastój

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *